Przygodę czas zacząć!

The Final Countdown

155 godzin do odlotu...

ehh... :)

A wiec jednak Londyn istnieje

Madryt noca

Estamos en Bogota

1 dzien w Bogocie

Dzien 4 i 5 - czyli droga do Cartageny

Cartagena de Indias = Karaiby :)

Playa La Blanca

Kolejne urodziny

Targowanie sie, bo to ciekawe jest..

Santa Marta - Park Tayrona

Santa Marta - Pueblito

Kolejne urodziny

Medellin

Ipiales - Ostatni przystanek w Kolumbii..

Ekwador, takie male gorzyste cos...

Ibarra - troszke o jedzeniu

Quito

Kolumbia - przezylismy, czyli podsumowanie kraju koki i pieknych kobiet z Ekwadoru

Wyjezdzamy do Amazoni

Coca

Coca - dzien 2, chyba ostatni :)

Nuevo Rocafuerte: brama do Amazoni

Pantoja

Gdzies na Rio Napo...

Dzien 2 - czyli: Ok guys

Dzien 3, czyli: gallina

Dzis kolejne urodziny

Dzien 4, czyli: koniecznosc spania w domu ludzi nie do konca trzezwych, z gromadka (czyli jakimis 13) dziecmi...

Dzien 5, czyli: Spokojna przystan w domu Mariksy i jej szesciorga dzieci...

Taki tam wypad w jungle, czyli selwe...

Dzien 6, czyli: frytki i piwo :)

Dzien 7, czyli: o co chodzi z ta blokada?

Santa Clotilde i tragizm ludzi z Rio Napo...

Iquitos

Iquitos - dzien 3

Iquitos dzien 4, chyba ostatni...

Pucallpa - ponoc na 1 mieszkanca, przypada tutaj 2 zlodziei..

Pucallpa, dzien drugi.

¨Kur...!¨, a wiec jak pogubilismy rzeczy i jak spotkalismy geja...

Lima

Lima - jeszcze tu wrocimy:)

Cuzco, czyli koniec lata, poczatek zimy..

Cusco, dzien 2 czyli o tym jak zdobyc Machu Picchu i problemik zoladkowy...

Aguas Calientes, czyli podnoze Machu Piccu

Machu Picchu

z Zydowskim pozdrowieniem, czyli droga powrotna z Machu do Cuzco

Isla del Sol, czyli pierwszy przystanek w Boliwii

1. Dzien Matki :) 2. Urodziny Bartka 3. Jestesmy w La Paz...

Kto chce pamiatki, kartki i takie tam..UZUPELNIONE

COROICO - The Death Road... (uuu)

Czyli: o tym czego mozna dowiedziec sie o AP, tylko bedac na miejscu, albo z telewizji....:)

La Paz - co mozna spotkac na miescie..

Rurrenabaque, czyli aligatory na wyciagniecie reki..

La Paz

Gran Poder, czyli fiesta w LA PAZ

Sucre

Potosi - czyli najwyzej polozone miasto swiata

Czyli o tym czego mozna sie dowiedziec o AP bedac na miejscu... Albo z NG.. :) cz. 2

Salar de Uyuni

Czyli o tym czego mozna sie dowiedziec o AP bedac na miejscu... Albo z NG.. :) cz. 3

Arequipa - witaj Peru!

Ica...

Kolejne urodziny

Lima - zakochany w ksiegarniach, Av. Arequipa, Peruwiankach na ulicach - po raz 2

Lima - slowo o mapach i nocny wypad na dicho..

Podsumowanie BOLIWII, czyli zimno, wysoko, ale i pieknie..

Lima, kolejny dzien..

Lima - wyjezdzamy

Zegnaj Peru, witaj Ekwadorze

Ipiales, czyli juz w Kolumbii

Bogota, 27h do odlotu..

PODSUMOWANIE PERU, czyli tanio, zlodzieje, piekne kobiety i jeszcze tyle miejsc do zobaczenia..

WRACAM - ssssszykujcie sie!!

Podziekowania

No i ja tez Wam dziekuje..NIEKTORYM:P

Madryt, czyli policja, droga do Saragossy i spanie pod drzewkiem

Gdzies przy granicy z Niemcami

Gdzies na parkingu w Niemczech

Wroclaw!

(K) Juz w domu..

Polska

Panoramy z wyjazdu

Ica, czyli Zlodziej, ktoremu sie nie udalo..

Prelekcja

Minął rok..