[P]. Zostało mniej niż 24 godziny do odlotu, i właśnie zdałem sobie sprawę, że po wejściu na pokład nie będzie powrotu, jak w 4 pancernych, kiedy pułkownik mówi do załóg: "drogi powrotnej nie ma"..., no i w następnym odcinku nawet Szarik jest zabandażowany... :P
Ale chyba nie będzie tak źle, co więcej z pewnością będzie świetnie, będziemy się bawić, zwiedzać i robić wiele ciekawych rzeczy... Aha, jak by ktoś pytał, to jeszcze nie załatwiliśmy wszystkiego i nie jesteśmy spakowani. :)
[K] Nadal nie jestesmy spakowani..a przynajmniej takie mam wrażenie..:] jutro o tej porze bedziemy szukac noclegu gdzies na dworcu w Madrycie..;p a pojutrze o tej porze bedziemy juz w Bogocie..trzymajcie kciuki by wszystko poszlo tak jak zostalo zaplanowane, tzn tak jak chcielismy sobie zaplanowac, ale zawsze byly jakies wazniejsze zajecia do roboty i w sumie to nic nie zaplanowalismy...;p dzieki Tobie Niunia...;>:*