Geoblog.pl    pomarancz4    Podróże    Ameryka Południowa    Aguas Calientes, czyli podnoze Machu Piccu
Zwiń mapę
2009
22
maj

Aguas Calientes, czyli podnoze Machu Piccu

 
Peru
Peru, Machupicchu
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15166 km
 
(K) Tak wiec dzis rano przyjechalismy, a wlasciwie przyszlismy do Aguas Calientes - ostatniej wioski przed Machu Piccu. Zaginione miasto Inkow, ktore dzis jest skomercjalizowana swinka-skarbonke, ciagnaca po kieszeni bogatych gringos..Tak jak nasz Lukasz poinstruowal (dzieki!) nie jechalismy pociagiem dla gringos, ktory kosztuje 93 sole w jedna strone, 144 w dwie, tylko innymi srodkami transportu: wyruszylismy autobusem wczoraj o 20.30 (jaki byl k...niewygodny, tragedia!byl moment, ze Piotrek spal z nogami za oknem, z glowa na moich kolanach i tulowiem na swoim siedzeniu..:p), potem taksowka, potem troszke na nogach i w koncu o godzinie 11.00 dotarlismy na miejsce. Jeszcze wczoraj jak kupowalismy bilety na podroz, to spotkalismy pare z Argentyny i wraz z nimi odbylismy ta cala podroz, a dzis rowniez zamieszkalismy w jednym hostelu..

Aguas Calientes, 2000 mieszkancow, to jak podaje Lonely Planet jedno z najdrozszych miast w Peru, w ktorym kazda cena jest podwojna..a to dlatego, ze to jest baza wypadowa na Machu Piccu, dlatego setkami zjezdzaja tu Amerykanie, Japoncy, Australijczycy i innej masci bogacze, ktorzy zaplaca ile im sie zaspiewa..:) na szczescie z nami im tak latwo tu nie idzie:p

przyszlismy tu rano, umeczeni, bo sloneczko ladnie grzalo, wiec chcielismy jak najszybciej sie gdzies zakwaterowac, a wiec walimy do pierwszego z brzegu HOTELU, tak z ciekawosci, bo wiedzielismy ze nie bedzie nas stac..no i co nam pan mowi?50..myslismy: 50 soli, niemalo..a on na to, ze 50 $, czyli 150 soli..nieklawo:/ idziemy dalej, nastepny HOSTEL, ale sytuacja ponownie nie za ciekawa, tym razem 40 soli..to tez duzo, wziawszy pod uwage, ze np w Cuzco, spalismy za 10 soli, w Limie za 15 a np. w Ekwadorze, w Quito za 2,5$..no nic, trza sie zawijac dalej, na szczescie recepcjonista byl na tyle uprzejmy, za zaopatrzyl nas w mapke miasteczka i dokladnie narysowal trase, gdzie mamy isc do hostelu, ktory kosztuje 15 soli/os..wiec zniemy tam! no okazuje sie, ze owszem 15 soli, lazienka prywatna, ciepla woda, wiec moze byc:) wywalismy malety, wzielismy prysznic (do plecaka..:D) i relaks..:) kupilem japonki, bo zapomnialem zabrac trampki z Cuzco, bo generalnie zostawilismy tam wiekszosc rzeczy w hostelu, a potem je odbierzemy spowrotem, wiec mamo sie nie martw, ze zapomnialem:)

wieczorem, czyli jakies 2-3 godziny temu wybralismy sie do rzeczonych Aguas Calientes, czyli goracych wod, z ktorych ta pipidowa rowniez slynie..nic innego, jak trzy male baseniki z ciepla albo goraca woda, zlokalizowane na powietrzu, w otoczeniu trzech mega wysokich scian skalnych..na jednej z nich jest Machu Piccu. nie ma co widok imponuje..

spotkalismy tutaj tez Czecha, ktory sie ucieszyl, ze mogl w koncu powiedziec ¨kurwa¨ i ¨ wpierdalamy sie na Machu Piccu¨ i ze ktos go zrozumial:D on tez powiedzial nam ze wchodzil dzis na jedna z tych scian, po takiej drabince, pionowo w gore, ponad 3 godziny, ale za to na gorze czekal go widok na Machu z innej perspektywy..my raczej sie tam juz jutro nie wybierzemy, bo w nocy wyruszamy na Machu, by zobaczyc wschod i mamy zamiar zostac tam do ostatniego klienta, tj do 18 zeby rowniez zobaczyc zachod..:)

tyle na dzis, zdjecia pewnie pojutrze..
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (8)
DODAJ KOMENTARZ
Bartek
Bartek - 2009-05-22 07:01
Piotrek, ale smerfastycznie wyglądasz xD
 
Mysza
Mysza - 2009-05-22 08:36
Tych widoków wam zazdroszczę
 
Cela
Cela - 2009-05-22 14:07
Rudy, ten kapelusz podoba mi się najbardziej:)
 
mys2a
mys2a - 2009-05-22 21:28
Cela, ten kapelusz pasowałby Ci do torebki;)
co wam chłopcy zazdroszcze:(
 
britta
britta - 2009-05-24 21:40
grusse von bekante...noch viel spars auf eure reize.:):):)
 
stani
stani - 2009-05-24 21:44
no i tak trzymac :))))
 
pomarancz4
pomarancz4 - 2009-05-25 00:52
Britta, donner wetter!:D Ich hoffe, dass Stani hat alle aber unsere Reise gesagt und von polnisch to deutsch ubersetzt..:)? Vielen dank for die Grusse..:) Du siehst, wir sind jetzt in Peru und wir wollen heute abend nach Boliwia fahren. Ich hoffe, dass wir treffen noch in Deutschland und etwas trinken..:D hehe! Grusse for Kinder:) Karol
 
Czarna
Czarna - 2009-05-25 12:50
Rudy! W tym kapelutku zdecydiowanie lepiej wyglądasz! pasi jak ulał ;p

piszę to ja - Twoja ulubiona hipokrytka ;D
 
 
pomarancz4
Karol&Piotrek Froń&Szczypkowski
zwiedził 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 108 wpisów108 512 komentarzy512 923 zdjęcia923 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
26.02.2009 - 02.04.2010