Jestesmy w Ipiales, miasteczku granicznym przy ekwadorskiej granicy. Zaraz wyruszamy do przejscia granicznego i potem najprawdopodobniej do Ibarry. Podroz z Medellin przebiegla pomyslnie, tylko, ze znowu bylo zimno jak w lodowce!na podsumowanie Kolumbii przyjdzie czas, a poki co to tyle..