Geoblog.pl    pomarancz4    Podróże    Austaralia, czyli gdzies daleko na poludniu....    Kununarra
Zwiń mapę
2011
14
wrz

Kununarra

 
Australia
Australia, Kununurra
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1931 km
 
Witam ponownie,
po "pokonaniu" (nie byla to wyprawa z serii Trophy Camel, ale raczej "jedz szybko bo czas Cie goni"...) z Jimem Gibb River Road odpoczelismy wieczorem w Wyndham, a nastepnego dnia Jim odwiozl mnie do Kununurra, i wrocil do Derby - jakies 1000 km. To sie nazywa podrzucenie co?

Nastepnego dnia, zapakowany jak osiol (bo mam tyle bagazy) skrzyzowany z wielbladem (bo mam tyle wody w plecaku), ruszylem na stopa: generalnie udalo sie i to dosc szybko.

Ale! Jak zawsze jest: ale. Tak sobie siedze na poboczu, czytam, co jakies 5 - 10 min wstaje i macham reka na wszystko co sie porusza, taki tam ruch maja... Az wreszcie mysle: "znajde jakis karton i napisze na nim prosbe o podwiezienie", ku memu zdziwieniu dosc szybko w pobliskich krzakach, znalazlem karton z napisana na nim literka: E. Mysle pewnie napisali: "Please" ale tylko "e" sie uchowalo.

No nic, wyrzezbilem swoim markerem: "Could you lift me? Thanks :)" Sobie mysle: "psychologicznie ich podejde..."... I tak siedze, szczerze sie na poboczu do aut, pokazuje karton... I nic...

Po jakis 2 godzinach mysle sobie: "a znajde kolejny karton, moze napisze cos nowego, a jak juz bedzie zle, to mega rozczulajace Australijczykow: "please water".

Ide w krzaki, szukam. I eureka! Znalazlem karton z brakujacym: "plea..." ("s" gdzies wcielo), mysle sobie: "jest git!' Znaczy ze ktos tu juz lapal stopa" (jak bym tego wczesniej nie mogl wydedukowac nie?:).

Odwracam na druga strone, patrze i mysle: "O k***a, to chyba nie jest jednak najlepsze miejsce (i miasto na stopa)..."

Kto juz sie domysla co zobaczylem na odwrocie? Kto jeszcze nie wiem, niech zobaczy zdjecie :)

pozdro
P.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
S
S - 2011-09-14 16:31
Nasze przeczucia z pozegnalnej przydroznej kolacji juz w polowie sie spelnily.... napis z "water please" juz byl. Teraz tylko pytanie kiedy takowy bedziesz musial uzyc.

Alice Springs "here we go" - tam moze byc okazja a raczej przymus...... powodzenia brat :)
 
 
pomarancz4
Karol&Piotrek Froń&Szczypkowski
zwiedził 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 108 wpisów108 512 komentarzy512 923 zdjęcia923 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
26.02.2009 - 02.04.2010